Dwanaście miesięcy życia krótko określane jako rok to zbiór cyfr, pór roku, dobrej i złej pogody.
Wszystko to ubrane w kalendarz, pod który układamy całe swoje życie. W tradycyjnych opcjach kalendarzy ściennych, czyli trójdzielne i jednodzielne często mamy narzucony wzór kalendariów. Zaznaczone mamy to co najważniejsze – święta, kto obchodzi imieniny oraz porządek w dniach tygodnia przedstawiony słownie w kilku językach. Jest jednak sposób na przemycenie większej ilości istotnej treści, kolorowych zdjęć czy ciekawych grafik. Sposobem tym jest projekt kalendarza ściennego spiralowanego
Korzystaliście kiedyś z tej opcji?
Dla przykładu firma obchodząca jubileusz swojego istnienia świętuje w czerwcu, co można wówczas zrobić? Grunt to dobry i przemyślany projekt, a na to potrzebne jest troszeczkę czasu. Przez wszystkie miesiące można pokazywać zdjęcie siedziby, o różnych porach roku, zmieniającej swój wygląd po remontach. Dodatkowo najważniejszy czerwiec, gdzie w tej karcie kalendarza zaznaczamy i opisujemy najważniejsze wydarzenia – uroczystą kolację z wszystkimi pracownikami, wspólny weekendowy spływ kajakowy i tydzień świętowania w firmie wraz z klientami. Nikt nie przegapi dat, które będą graficznie wyróżnione. Brzmi fajnie, prawda? Zatrzymując się przy temacie firmowych jubileuszy to wydanie kalendarza właśnie w takim roku jest wręcz konieczne. Abstrahując jednak od projektu kalendarz przekazany pod koniec roku klientom, kontrahentom czy pracownikom świetnie utrwala dobry wizerunek firmy.
Przedsiębiorstwa z dużym doświadczeniem i rzetelne z pełnym profesjonalizmem powinny podchodzić do tematu produkcji materiałów biuro-marketingowych pod koniec każdego roku. Wiadome dla nich jest to, że wszystko co ujrzy światło dzienne, a jest obrandowane ich logo świadczy o nich. Zakorzeniając się w świadomości użytkowników kalendarza przez cały rok dajemy delikatne sygnały – Cześć, Jestem, Pamiętasz o mnie? Działam! Jestem profesjonalny!
Czasy są coraz dziwniejsze, żeby nie napisać „trudne”. Wszystkie działania prowadzone przez cały rok, przez wszystkie lata, pokazują siłę przedsiębiorstwa. Zrezygnowanie z druku kalendarza firmowego, niezależnie w jakiej jest on formie wydawany, może zostać odczytane jako sygnał czegoś negatywnego, bo przecież kalendarz był coroczną „wizytówką”, tradycją.
Trudne czasy to szalejące ceny surowców, brak dostępności papieru na rynku poligraficznym – tak, niestety tak. Papieru brakuje i to bardzo dużych ilości. Kto by przypuszczał, że w XXI wieku przy tak rozwiniętym technologicznie świecie. Sytuacje te są więc sygnałem do wyprzedzania z realizacją tematów oczywistych, do zadbania o spokój psychiczny w nerwowej końcówce roku, do natychmiastowej realizacji planów tych troszeczkę dalszych jak to tylko jest możliwe.
Czy wakacje są dobrym momentem na planowanie tego co pod koniec roku? W wielu branżach TAK! Tak, ponieważ ze spokojem ogarniane są bieżące realizacje. Tak, ponieważ występuje w branży sezon „ogórkowy” i możemy w pełni się skupić. Tak, ponieważ mamy dużo dostępu do witaminy D, dni są długie i ciepłe, a co za tym idzie mamy bardziej kreatywne i lekkie pomysły. Wiele razy już się przekonałam, że zdrowie również odgrywa tutaj dużą rolę. Potrzebny zatem pomysł, wsparcie grafika i można działać, bo dobre drukarnie z produkcją kalendarzy nie czekają do końca roku, one już działają! Działaj i Ty!