Wywożenie leków za granice jest bardzo częstym problemem.
Niektórzy robią to nieświadomie, bo nie wiedzą, co mogą ze sobą zabrać. Osoby chore często biorą leki i lecą do rodziny albo na wakacje. Zanim to jednak zrobimy to trzeba się upewnić jak to wygląda. Nie chcemy przecież mieć z tego powodu bardzo poważnych problemów. Są również takie osoby, które leki wywożą, bo w Polsce są tańsze. Można je sprzedać komuś albo zawieźć rodzinie. Na obecną chwalę nie można wywozić z kraju leków refundowanych, kardiologicznych czy leków na schizofrenie. Te leki, które mają ratować czyjeś zdrowie i życie muszą być dostępne w aptekach, dlatego nie można ich wywozić. Te osoby, które jadą na wakacje i mają problemy z sercem czy krążeniem muszą posiadać odpowiednie zaświadczenie. W ten sposób mogą to zrobić legalnie i bez żadnych problemów. W przypadku jest jakaś osoba zostanie złapana na przewożeniu leków może otrzymać nawet osiem lat pozbawienia wolności. Sami widzimy, że jest to sprawa bardzo poważna i nie można jej bagatelizować. Jest wiele grup zorganizowanych, które działają i wywożą leki, na których na zachodzie można będzie zarobić bardzo dużo pieniędzy.
Sprawy tego typu są dość skomplikowane, dlatego osoby, które nielegalnie na tym zarabiają wykorzystują wszystkie luki prawne.
Nieskuteczne działanie w tej sprawie to przede wszystkim brak kar pieniężnych. Problemem jest tutaj współpraca inspektoratu farmaceutycznego z innymi służbami. To oczywiście daje zielone światło tym, który chcą nam tym zarobić, a w grę wchodzą naprawdę bardzo duże pieniądze. Cały czas wywóz leków za granicę ma się dobrze. Prawo się zmienia, ale jego respektowanie i egzekwowanie to już inna historia. Wszystko, dlatego że zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie dla osób, które robią to nielegalnie żeby mogły w łatwy sposób uniknąć kar. Na razie nie ma szans żeby ktoś w jakiś sposób to mógł zastopować. Jeśli można zarobić i nie ponieść kary to nie ma się, co dziwić, że ktoś stara się to cały czas wykorzystywać z zyskiem dla siebie.